Bez kategorii

Daktylowy krem jaglany

Jestem bakaliową fanką. Bezgranicznie zakochaną w orzechach, wielbiącą suszone owoce. Niektórzy ich nie znoszą, ja najchętniej dodawałabym je do wszystkiego – od śniadania, po obiad, kolację i przekąski. Tak już mam od najmłodszych lat i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miało ulec zmianie 😉 Daktyle pokochałam całkiem niedawno, jednak nie trzeba było mnie do nich przekonywać. Większe od rodzynek, słodsze od rodzynek, idealnie nadające się jako naturalny słodzik w różnych potrawach. Tym razem – w roli śniadaniowej kaszy jaglanej. Zmiksowanej na krem, sycącej i pysznej. Dodaje dużo energii, której każdy z nas rano potrzebuje najbardziej.

Składniki: 1 porcja
garść suszonych daktyli bez pestek (ok.8 sztuk)
4 łyżki kaszy jaglanej
1/4 szkl. gorącej wody
3/4 szkl. mleka (lub nieco więcej)
1 łyżeczka kakao
ew. 1 łyżeczka miodu 
Daktyle drobno posiekać. Kaszę jaglaną wsypać do nagrzanego rondla, podprażyć przez chwilę (aż zacznie wydobywać się przyjemny, orzechowy aromat). Zalać gorącą wodą, by pozbyć się goryczki, odlać ją i zalać kaszę mlekiem. Wrzucić pokrojone daktyle, zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem, aż kasza będzie miękka (ok. 10-15 min.)
Po tym czasie kaszę lekko ostudzić. Zmiksować razem z daktylami na krem (użyłam blendera). Podzielić na dwie części, do jednej dodać kakao (i ewentualnie dosłodzić miodem). Przełożyć do miseczki jasną i ciemną część kremu.
Smacznego!

You Might Also Like

Brak komentarzy

Skomentuj